
Kto może wystawić zwolnienie lekarskie? Wszystko co każdy chory powinien wiedzieć!
Potrzebujesz recepty, zwolnienia lub konsultacji lekarskiej?
Zamów terazChoroba zwykle przychodzi nie w porę. Nie pyta, czy mamy ważne spotkanie, nie interesuje się terminem oddania projektu, nie przejmuje się faktem, że dzieci trzeba odwieźć na trening, a lodówka świeci pustkami. Zjawia się znienacka. Czasem w postaci grypy, innym razem jako nagły ból pleców, czasem jako chroniczne przemęczenie, które po miesiącach ignorowania wreszcie się upomina. Wtedy właśnie pojawia się pytanie, które dla wielu wciąż nie jest do końca jasne: kto może wystawić zwolnienie lekarskie? Czy wystarczy iść do lekarza rodzinnego? A może specjalista? Czy zwolnienie dostanę na teleporadzie? Czy fizjoterapeuta, psycholog, a może dentysta też może je wypisać?
Z jednej strony zwolnienie lekarskie czyli formalnie: zaświadczenie lekarskie ZUS ZLA to codzienność w ochronie zdrowia. Z drugiej, system jego wystawiania jest pełen niuansów, które warto znać. Bo choć chorowanie nigdy nie jest wygodne, to dobrze wiedzieć, jak zorganizować ten czas legalnie i bez stresu. Przede wszystkim: kto może nas usprawiedliwić w oczach pracodawcy i ZUS-u?
Nie każdy lekarz to ten od zwolnień, czyli komu wolno wystawiać L4?
Zwolnienie lekarskie może wystawić wyłącznie osoba do tego uprawniona. Choć intuicyjnie myślimy: lekarz to lekarz, każdy może, rzeczywistość wygląda na trochę bardziej złożoną. Uprawnienia do wystawiania zwolnień posiadają wyłącznie lekarze mający podpisaną umowę z ZUS na wystawianie zaświadczeń ZUS ZLA. Co to oznacza w praktyce? Że nawet jeśli odwiedzimy specjalistę z tytułem profesorskim, ale bez podpisanej umowy z ZUS, nie uzyskamy zwolnienia lekarskiego, które będzie honorowane przez pracodawcę.
W praktyce największą grupą lekarzy wystawiających L4 są lekarze podstawowej opieki zdrowotnej czyli popularni lekarze rodzinni. To oni najczęściej widzą nas w nagłych sytuacjach: przeziębienia, infekcje, problemy trawienne, bóle głowy, objawy przemęczenia. I to oni najczęściej mają aktualną umowę z ZUS, co oznacza, że mogą od ręki wystawić elektroniczne zwolnienie. Mogą to zrobić w systemie, który automatycznie przekazuje dokument do pracodawcy i instytucji ubezpieczeniowej. Ale na tym lista się nie kończy. Zwolnienie może wystawić także lekarz specjalista. Np. neurolog, ortopeda, reumatolog, psychiatra, pod warunkiem, że również ma nadany dostęp do systemu PUE ZUS i ma aktywne uprawnienia.
L4, a teleporada
Coraz częściej zwolnienia wystawiane są także podczas teleporad, co może dziwić tych, którzy przyzwyczajeni są do chorowania z termometrem na biurku i w kolejce do przychodni. A jednak, zgodnie z aktualnym prawem, lekarz może wystawić zwolnienie lekarskie na podstawie wywiadu telefonicznego lub wideorozmowy, jeśli uzna to za zasadne. W praktyce oznacza to, że wiele prostych przypadków, takich jak infekcje dróg oddechowych, migreny czy nawracające bóle menstruacyjne, można rozpoznać bez konieczności osobistej wizyty. Kluczowa jest tu ocena lekarza, a nie forma kontaktu. To on odpowiada za to, czy wystawienie zwolnienia ma medyczne uzasadnienie.
Warto jednak zaznaczyć: nie każdy lekarz w Polsce musi mieć możliwość wystawiania zwolnień. Lekarze pracujący wyłącznie naukowo, wykładowcy akademiccy, niektórzy stomatolodzy czy lekarze prywatni mogą nie posiadać dostępu do systemu ZUS. Jeśli mamy wątpliwości warto zapytać o to jeszcze przed wizytą. I jeszcze jedna ważna rzecz: nie każdy zawód medyczny ma prawo wystawić L4. Fizjoterapeuci, psycholodzy, logopedzi czy dietetycy, choć często towarzyszą nam w procesie leczenia, nie mają uprawnień do wystawiania zwolnień lekarskich. Tak samo zresztą jak pielęgniarki czy ratownicy medyczni, którzy choć wykwalifikowani, nie są traktowani jako osoby uprawnione do wystawiania dokumentów ZUS ZLA.
Teleporada, zwolnienie lekarskie online i L4 w kilka minut – co naprawdę działa?
W dobie cyfrowej medycyny, zwolnienie lekarskie nie musi być już dokumentem papierowym z pieczątką. Od 2018 roku w Polsce obowiązuje system e-zwolnień, co oznacza, że zaświadczenie ZUS ZLA jest przekazywane w formie elektronicznej bezpośrednio do ZUS i pracodawcy. Pacjent otrzymuje jedynie potwierdzenie. Może je zobaczyć na swoim Internetowym Koncie Pacjenta lub otrzymać e-maila lub SMS-a z informacją. Dzięki temu nie trzeba dostarczać niczego osobiście, nie trzeba też martwić się o terminy. Wszystko odbywa się automatycznie, w czasie rzeczywistym.
Teleporady stały się jednym z najczęściej wykorzystywanych sposobów uzyskania e-zwolnienia. I nic dziwnego. Szybko, wygodnie, bez wychodzenia z domu. Trzeba jednak pamiętać, że lekarz ma obowiązek przeprowadzić rzetelny wywiad, ocenić stan zdrowia pacjenta i jeśli będzie mieć wątpliwości, ma pełne prawo odmówić wystawienia zwolnienia bez osobistego badania. Nie oznacza to złej woli. Wręcz przeciwnie, to element odpowiedzialności zawodowej.
Coraz więcej firm i portali oferuje również prywatne telekonsultacje z możliwością uzyskania e-zwolnienia. To legalna praktyka, jeśli lekarz współpracujący z takim serwisem ma ważne prawo wykonywania zawodu w Polsce i uprawnienia ZUS. Pacjenci korzystają z tej formy często wtedy, gdy nie mogą dostać się do swojego lekarza rodzinnego, a potrzebują pilnego zwolnienia – np. z powodu złego samopoczucia, kontuzji, zaostrzenia przewlekłej choroby. Lekarz, który uzna to za zasadne, może wystawić zwolnienie nawet na kilka dni wstecz – maksymalnie do 3 dni, jeśli ma podstawy do takiej decyzji. Np. gdy pacjent zgłaszał objawy wcześniej.
Zwolnienie lekarskie to nie wakacje. Co warto wiedzieć o obowiązkach i kontrolach?
Choć dla wielu L4 kojarzy się z chwilą odpoczynku, prawo reguluje dokładnie, co pacjent może, a czego nie powinien robić podczas zwolnienia. Najważniejsze: zwolnienie lekarskie nie jest urlopem, lecz dokumentem potwierdzającym czasową niezdolność do pracy. Dlatego też szczególnie w przypadku L4 wystawionego na leżąco, czyli z adnotacją „pacjent powinien leżeć”, wszelkie aktywności łatwo można uznać za nadużycie. Zakupy, wyjazdy, prace remontowe, a nawet widoczna obecność w mediach społecznościowych, to wszystko można poddać weryfikacji w ZUS lub u pracodawcy.
Kontrole zwolnień lekarskich są rzeczywistością. I choć nie zdarzają się codziennie, to nie są też rzadkością. Pracodawca ma prawo wysłać kontrolera lub poprosić ZUS o sprawdzenie zasadności zwolnienia. Jeśli okaże się, że pacjent wykorzystywał L4 niezgodnie z jego przeznaczeniem może stracić prawo do zasiłku chorobowego. A lekarz wystawiający takie zwolnienie może zostać wezwany do złożenia wyjaśnień.
Warto też pamiętać, że e-zwolnienie odnotowuje się w systemie. Pracodawca widzi jego długość, kod choroby lub jego brak – jeśli pacjent zażądał anonimizacji, a także formę zwolnienia. Dłuższe zwolnienia, powtarzające się L4 w krótkim odstępie czasu lub częste absencje mogą stać się podstawą do oceny zdolności do pracy przez lekarza orzecznika ZUS. Chorowanie to prawo, ale i odpowiedzialność. Warto z tego prawa korzystać, kiedy faktycznie potrzebujemy odpoczynku i leczenia, a nie gdy przydałby się dzień wolny.
Zwolnienie lekarskie w praktyce. Co jeszcze warto wiedzieć?
Zwolnienie lekarskie, niezależnie od tego, czy zostało wystawione stacjonarnie, czy online, ma moc prawną od momentu wprowadzenia do systemu. Pracownik nie musi dostarczać żadnych dokumentów. Wystarczy PESEL i aktualność danych kontaktowych w kadrach. Zasiłek chorobowy przysługuje od pierwszego dnia L4, o ile został spełniony okres wyczekiwania, czyli 30 dni zatrudnienia na umowie o pracę, 90 dni przy umowie zlecenie. W przypadku samozatrudnionych, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Konieczne jest opłacanie dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, a czas oczekiwania wynosi 90 dni.
Jeśli lekarz uzna, że stan zdrowia pacjenta wymaga przedłużenia zwolnienia, może wystawić kolejne L4 jeszcze w trakcie trwania poprzedniego. Nie musi to być ten sam lekarz. Ważne, aby kolejne zwolnienie następowało bez przerwy. W systemie ZUS każde kolejne L4 jest kontynuacją, jeśli między jednym a drugim nie ma dziury. Tylko wtedy zasiłek jest wypłacany bez przerw.
Zwolnienie lekarskie to dziś nie tylko kwestia formalności, ale również ważny element współczesnej opieki zdrowotnej. Technologia ułatwia proces, ale nie znosi odpowiedzialności: ani ze strony lekarza, ani pacjenta. Znajomość swoich praw i zasad systemu L4 pozwala lepiej zadbać o zdrowie, uniknąć nieporozumień i… po prostu spokojnie wyzdrowieć. A przecież o to właśnie chodzi.